Właśnie miałem trening w szkole. Dzień jak co dzień...
Nagle do sali w której odbywał się trening z walki (boks,
karate i inne), wbiegła dziewczyna którą znałem tylko
z widzenia i zaczęła krzyczeć, że magazyn się pali. Nagle
wszyscy wybiegli zostawiając mnie samego..
- Kurde - Powiedziałem rzucając rękawice na podłogę
bo już wiedziałem że sobie nie poćwiczę...
Nagle do sali wpadł jakiś kozioł złapał mnie pod ramię
i zaczął wybiegać ze szkoły. Po wyjściu ze szkoły wyrwałem mu się;
- Co tu się dzieje!
- Też chciała bym to wiedzieć - Powiedziała dziewczyna
która wcześniej przerwała mój trening
- To ty! Zniszczyłaś mój trening! Za 2 dni mam zawody
i muszę ćwiczyć a ty...
- Spokój się! - Przerwał mi gościu z nogami kozła.
- Nie! Ja mam tu ważne sprawy na głowie a wy tak po
prostu niszczycie mi trening!
- Zbyt wyrozumiały to ty nie jesteś.. - Powiedziała dziewczyna
- Nie nie jestem... Ani zbyt wyrozumiały, ani miły! A tak
a pro po to kim ty jesteś gościu? Pół osłem?
- Nie pół kozłem a teraz jazda musimy iść do waszych rodziców!
- Co? Nie! ja muszę.. - Nie zdążyłem dokończyć bo
pociągnął mnie do samochodu. Gdy już trochę ochłonąłem spytałem..
- No dobra.. To o co tu chodzi? - Zwróciłem się do dziewczyny
- Ja też za bardzo nie wiem..
- Acha.. Spoko.
- Jestem Liliana a ty?
- Draco.
- Gdzie jedziemy? - Spytała się kozła..
- Do twojej mamy a później do jego..
Liliana?
Nagle do sali w której odbywał się trening z walki (boks,
karate i inne), wbiegła dziewczyna którą znałem tylko
z widzenia i zaczęła krzyczeć, że magazyn się pali. Nagle
wszyscy wybiegli zostawiając mnie samego..
- Kurde - Powiedziałem rzucając rękawice na podłogę
bo już wiedziałem że sobie nie poćwiczę...
Nagle do sali wpadł jakiś kozioł złapał mnie pod ramię
i zaczął wybiegać ze szkoły. Po wyjściu ze szkoły wyrwałem mu się;
- Co tu się dzieje!
- Też chciała bym to wiedzieć - Powiedziała dziewczyna
która wcześniej przerwała mój trening
- To ty! Zniszczyłaś mój trening! Za 2 dni mam zawody
i muszę ćwiczyć a ty...
- Spokój się! - Przerwał mi gościu z nogami kozła.
- Nie! Ja mam tu ważne sprawy na głowie a wy tak po
prostu niszczycie mi trening!
- Zbyt wyrozumiały to ty nie jesteś.. - Powiedziała dziewczyna
- Nie nie jestem... Ani zbyt wyrozumiały, ani miły! A tak
a pro po to kim ty jesteś gościu? Pół osłem?
- Nie pół kozłem a teraz jazda musimy iść do waszych rodziców!
- Co? Nie! ja muszę.. - Nie zdążyłem dokończyć bo
pociągnął mnie do samochodu. Gdy już trochę ochłonąłem spytałem..
- No dobra.. To o co tu chodzi? - Zwróciłem się do dziewczyny
- Ja też za bardzo nie wiem..
- Acha.. Spoko.
- Jestem Liliana a ty?
- Draco.
- Gdzie jedziemy? - Spytała się kozła..
- Do twojej mamy a później do jego..
Liliana?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz