Prawdziwy świat jest tam, gdzie są potwory.
Dopiero tam przekonujesz się, ile jesteś wart...
Zostań jednym z nas i przeżyj swoją własną przygodę!

poniedziałek, 2 września 2013

Lili do Draco, Katy, Denisa,Rhino, Jacka i Leo

-O co chodzi Lili?

- O nic...
- Coś cię trapi, widać...
- Zrozum w końcu nie chce o tym rozmawiać...- Odwróciłam się i przykryłam Sashę.- Musze się rozejrzeć... zostań tu z nią.
- Ale..- nie usłyszałam co dalej powiedziała bo już wyszłam na brzeg i pobiegłam nad wodospad nie daleko... usłyszałam głos... 
- Tata?- wtedy zobaczyła kogoś kto naprawdę mnie denerwował....- Zeus? Co pana niebios sprowadza do tego wodospadu?
- Jesteś taka sama jak ojciec, też jesteś denerwująca... Ale nie ważne wiesz że Sasha jest moją córką, a pewne osoby się troszkę zdenerwowały...
- Masz na myśli Herę i Hadesa?
- No troszkę...
- Panie Zeusie to raczej było do przewidzenia- powiedziałam
-możliwe, ale nie ważne macie kilka dni na dotarcie do wrót inaczej już się ich nie zamknie...
-kilka dni? Może jakieś konkrety?
- eh... Zabierz Sashę do obozu.- i puf zniknął. 
- Ok....- powiedziałam do siebie nagle walnął grzmot gdzieś na plaży przy "Pax". Pobiegłam jak najszybciej, a oni najprawdopodobniej brali ją za szpiega. Nie widziałam co się dzieje, ale rozszalał się ktoś pewnie Draco. Biegłam, aż dotarłam na plaże. I stanęłam między Sashą, a Draco
- jeśli ją tkniesz to osobiście skopie ci tyłek!!!- Powiedziałam z taką manierą że wszyscy patrzyli się na mnie.
- Lili, kim oni są?- spytała Sasha
- To przyjaciele i raczej nie zachowują się tak agresywnie...- spojrzałam z złością na Draca.- Kata miałaś ją pilnować.
- Tak, ale Draco troszkę oszalał jak zobaczył "Pax"...- Miałam ochotę pozabijać, jestem odpowiedzialna za Sashę. 
- Bogowie! Jaki ty czasami jesteś tępy... Katrina proszę zabierz ją na Argo...- i poszłam w stronę lasu, mocno wkurzona...ktoś za mną szedł.
Draco?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz