Prawdziwy świat jest tam, gdzie są potwory.
Dopiero tam przekonujesz się, ile jesteś wart...
Zostań jednym z nas i przeżyj swoją własną przygodę!

środa, 28 sierpnia 2013

Od Katriny do Lili i Leo

Siedziałam sobie z Jackiem na kamieniu,było świetnie.Nagle Jack powiedział mi że ktoś wychodzi z lasu.Na początku się tym nie przejmowałam.Potem zobaczyłam że ten ktoś prowadzi Lili.
Moja pierwsza myśl że coś jej się stało,bez zastanowienia pobiegłam do nich.Jakiś chłopak prowadził ją za rękę i wyglądało to że Lili jest tam ciągnięta.Wyskoczyłam przed chłopaka.Odskoczył do tyłu i Lili za nim.
Moja mina była nieciekawa,i od razu zaczęłam krzyczeć:
-A ty kim jesteś?!Lili co ci zrobił?
-Ja...nic mi nie jest -powiedziała Lili'
-Jak zwykle nic...ale to nie tłumaczy kim on jest!!
Jack przybiegł za mną i mnie złapał,popatrzył na Lili z zapytaniem co mi jest...Lili potrząsnęła głową i wzruszyła ramionami.
Jack mnie przytulił i pocałował.Chciałam się oderwać ale nie mogłam..
Wreszcie się uspokoiłam,Jack zapytał:
-Kto to?
-Jestem Leo Valez
-Uh,miło mi Cię poznać.Ja jestem Jack a to moja dziewczyna Katarina
Odwróciłam się lekko zakłopotana
-Um,tak mi też was miło poznać.A twoja dziewczyna tak zawsze?
-Powiedzmy że mnie pilnuje i nie da mnie skrzywdzić- powiedziała Lili
-Taka osobista ochrona?
-Tak,ale kiedy znikam jest przewrażliwiona
-Ja po prostu nie ufam obcym!
-To fakt kochanie,ale nie skacz na każdego obcego...
-Gdyby nie moje przewrażliwienie Gaja by nas powybijała -powiedziałam nadąsana
-ahem,ale to już przeszłość -powiedział Jack
Ja natomiast coraz bardziej interesowałam się chłopakiem...Był lekko opalony i miał ciemne włosy.
-A ty...z jakiego domku jesteś?
-ee z 9...
-Ciekawe...jesteś taki chudy i mało umięśniony
-Tak...
-Interesujące...a twoja umiejętność?
-Hm?jaka umiejętność?
-Twoja specjalna moc,która wyróżnia cię od rówieśników i innych ludzi...
-No nie wiem,jestem ognioodporny
-Więc,dokąd się wybieraliście?

Leo?Lili?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz