Prawdziwy świat jest tam, gdzie są potwory.
Dopiero tam przekonujesz się, ile jesteś wart...
Zostań jednym z nas i przeżyj swoją własną przygodę!

piątek, 30 sierpnia 2013

Od Lili do Katriny, Rhino, Jacka i Draco

- eee, czy zostaniesz moją dziewczyną?- spytał.
Byłam zła na niego za pobicie Leona, druga rzecz nie mogli tego załatwić na spokojnie? Zrobiłam to co uważałam za słuszne, najpierw dostał z liścia.
- Za co? - Powiedział łapjąc się za policzek.
- Za bójkę -złapałam go z koszulkę i pocałowałam.
- A to?- Spojrzał w moje oczy i objął mnie w pasie, a ja założyłam ręce na jego szyję.
- Odpowiedź na twoje pytanie.- odpowiedziałam z uśmiechem. - A teraz obiecaj że już go nie pobijesz.
- Nawet wtedy kiedy będzie Cię podrywał?- Powiedział
- Ani mi się nie wasz.
- Oj no weź.
- Nie - pocałowałam go.
- no dobrze.
- A gdzie Leo?
-A co mnie to.
- Masz o przeprosić!
- Nie!
- proszę- zrobiłam smutną minkę. I spojrzałam w górę. On miał jakieś 179, a ja nie całe 169.
- Eh... No dobrze. Chłopaki gdzie się podział worek treningowy?- spojrzałam na niego ze złością.- to znaczy Leo.
- Zanieśliśmy go do szpitala, a ty na pewno z nim chcesz być? - spytał jeden z synów Aresa. Draco już się miał na niego rzucić, lecz go powstrzymałam.
- A co? Chcesz oberwać? - powiedziałam. Momentalnie uciekł. Wyszliśmy z domku Aresa, trzymając się a ręce.
<Kata? Jack? Draco? Rhino? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz