-Chwila Atlant? -powiedziała Lili
-Atlant? -zapytałam z uśmieszkiem
-No tak,Atlant...-powiedziała Lili
-Uh.mhm czyli córka Posejdona nie wie...że nie ma Atlantu?
-Ale tata powiedział mi że jest uwięziony na Atlant -powiedziała Lili
-I na tym skończył zdanie...-powiedziałam z jeszcze większym śmiechem
-Chyba nie...raczej nie...
-Boże jaki ty masz wodnisty mózg!-powiedziałam i poruszyłam rękami w górę
-O co Ci chodzi? -zapytała rozdrażniona Lili
-O Atlantydę,zaginiony ląd,i wyspę na której miał siedzibę Posejdon...władca mórz twój ojciec.Serio nawet mitologi się nie zdążyłaś
nauczyć? -powiedziałam z niedowierzaniem
-Oh,panna wszystko wiem się odezwała -burknęła Lili
-Ej spokój mi tu! -krzyknął Draco
-Twój tata jest uwięziony na Atlantydzie,ale niestety nie możesz tam płynąć bo musimy zająć się Gają...-powiedziałam
-Więc co mamy robić? -zapytała Lili załamanym głosem
-Może wyślij nimfy czy tam syreny by to zrobiły...-powiedział Draco patrząc się cały czas na Lili
-Hmm,to w sumie dobry pomysł -pokiwałam głową i zwróciłam się do Lili..W sumie to nie wierzyłam że w ogóle uda nam się pokonać tytankę,ale skoro wszyscy się do tego tak palili...
-Dobra,jutro z rana idziemy nad zatokę...-powiedziała Lili
-ee Lili?
-Tak?
-Już jest ranek -podeszłam do okna i odsłoniłam zasłony.
Promienie światła rozświetliły cały pokój.
-Ach tak...więc ubierzmy się i chodźmy
Założyłam na siebie wczorajsze ciuchy,a w kieszeni znalazłam karteczkę :,,złap za nogi,podnieś z podłogi...niechaj cała mityczna kraina na kolanach się ugina"
Zawołałam Lili i Draco i pokazałam im karteczkę
Lili?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz