Draco i Lili wyszli z domku trzymając się za ręce.Ja miałam uśmieszek na twarzy.Popchnęłam Jacka i dałam mu uśmiech...Potem powiedziałam
do Draco:
-Plan wypalił?
-Jaki plan?-zdziwiła się Lili
-Oh,nic takiego...ale wiesz wy jako zakochane gołąbki -zaczęłam chichotać,i chyba Lili się zdenerwowała bo dostałam kulą wody na ochłodę.Dmuchnęłam w moje zmoczone włosy które kapły na policzkach
-Ach,tak ...-powiedziałam patrząc na Lili
Jack odsłonił moją twarz z mokrych włosów i mnie przytulił.
-Więc? -zapytała Rhino
Lili kiwnęła głową i Draco ją przytulił.
Chyba powoli atmosfera się uspokajała,ale to i tak nie zmieniało faktu
że Lili jest w niebezpieczeństwie.Spojrzałam smutno w ziemię,i powiedziałam:
-Niestety wiecie dobrze że musimy to zrobić...
-zrobić co? -zapytali
-Lili,jesteś strażniczką,musisz szukać run by uwięzić Gaję.
My z Jackiem potrzebujemy pomocy przy bramie od Tartaru,obóz jest narażony,a gorzej będzie jeżeli obudzi się drugi tytan
-Mówisz o Kronosie? -zapytała Lili
-Tak,jeżeli obudzi się drugi tytan nie damy rady,Hades nie panuje już
nad tym.Zeus zaczyna się martwić.Bogowie są nadto ostrożni,i nie łatwo będzie o ich pomoc.
-Więc dlaczego nie zrobimy tego razem?-zapytał Draco
-Razem?-zdziwiłam się
-Tak Kata,jesteśmy pół bogami...myślę że damy sobie radę z Gają,
a bogowie i nasi bracia z bramą.
-Potrzebujemy zatem taktyki...planu jak mamy to zrobić
Nagle usłyszeliśmy za sobą głos
-Więc może się przydam?
Odwróciliśmy się i zobaczyliśmy nowego chłopaka.Miałam wrażenie że gdzieś go już widziałam
-O,Katarina...też tu jesteś?
-No tak...ja się nigdy od ciebie nie uwolnię
Lili i Rhino zapytały w tym samym czasie:
-kto to jest?
-ee,Dennis,mój kolega z klasy ludzi...
Dennis?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz